Wydział Elektryczny PB

Za 12 lat nie będzie można już kupić aut spalinowych. Prof. Maciej Zajkowski był gościem Polskiego Radio Białystok

30-03-2023

Postawmy na elektromobilność. Nadchodzi czas kiedy samochody elektryczne staną się jedyną opcją ona drogach. Przedstawiciele krajów Unii Europejskiej przyjęli przepisy, zgodnie z którymi od 2035 roku na terenie Unii Europejskiej będzie można rejestrować wyłącznie samochody zasilane paliwami neutralnymi dla klimatu.

Duże inwestycje w auta elektryczne, w technologię, w instalację to dobra wiadomość dla absolwentów wydziałów elektrycznych politechnik. Będzie dużo pracy dla absolwentów Wydziału Elektrycznego.


Rozporządzenie w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR) zakłada m.in. wprowadzenie obowiązku budowy stacji ładowania osobowych samochodów elektrycznych co 60 km na trasach będących częścią europejskiej sieci TEN-T. Rada UE i Parlament zdecydowały ponadto, że każda stacja powinna zapewniać ładowanie z mocą co najmniej 400 kW, a od roku 2028 ma to być już 600 kW. Dlatego mamy jeszcze sporo do zrobienia jeżeli chodzi o elektromobilność.

Z prof. Maciejem Zajkowskim z Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej rozmawia Adam Janczewski z Polskie Radio Białystok


Adam Janczewski:
Za 12 lat będziemy mogli kupić tylko auta elektryczne. Samochody spalinowe pozostaną na ulicach, ale tylko te dotychczas używane. Czy jesteśmy w Polsce, w Podlaskiem gotowi na takie zmiany?

prof. Maciej Zajkowski:
Oczywiście, jesteśmy gotowi na początek tych zmian. One są zakrojone na szeroką skalę. Natomiast musimy pamiętać o tym, że nasza gotowość nie oznacza, że już możemy wprowadzać technologie związane z przygotowaniem do elektryfikacji na potrzeby elektromobilności. Dzisiaj mamy jeszcze sporo do zrobienia, dużo kwestii do rozwiązania, wiele problemów natury technicznej, ale również problemów natury prawnej.

Adam Janczewski:
Jednym z problemów natury technicznej wydaje się być sieć ładowania aut elektrycznych. Jak wygląda sytuacja?

prof. Maciej Zajkowski:
Słyszymy, o czym się mówi w radiu, w telewizji, w mediach społecznościowych – że najtrudniejszym elementem do rozwiązania w przypadku elektromobilności jest proces ładowania. Jest on po prostu długotrwały. Żeby dać szybko energię, musimy zapewnić dostęp do jej dużych dawek, a to w niektórych rejonach stanowi problem. Szczególnie właśnie obszary województwa podlaskiego czy ogólnie tak zwana Ściana Wschodnia wymaga modernizacji sieci elektroenergetycznej, bo to ona ma dostarczyć energię.

Wszędzie tam, gdzie mamy dobrej jakości sieci, tam energia może przepływać z dużą mocą, wobec tego nie ma problemów z możliwością podłączenia. Natomiast wszędzie tam, gdzie sieć jest jeszcze stara, niedoinwestowana, wymaga modyfikacji, będziemy mieli zawsze problem z zapewnieniem w krótkim czasie możliwości ładowania aut elektrycznych.

Adam Janczewski:
Autem spalinowym podjeżdżamy na stację i w kilka minut załatwiamy sprawę. Jak wygląda to w przypadku samochodu elektrycznego?

prof. Maciej Zajkowski:
Telefon komórkowy ładujemy bardzo szybko, w ciągu kilkunastu, kilkudziesięciu minut. Samochód elektryczny jest wielokrotnie bardziej pojemny, jeżeli chodzi o energię elektryczną, wobec tego wymaga też czasem o wiele więcej czasu na to, żeby go naładować. Tutaj przy szybkim ładowaniu możemy oczekiwać czasu rzędu pół godziny do godziny. W przypadku wolnych ładowarek, czyli takich domowych, potrzebujemy godzin, żeby doładować do 100 proc.

Adam Janczewski:
Na jaki dystans pozwala średniej jakości baterii w 100 proc. naładowana przy średniej jakości pojeździe elektrycznym?

prof. Maciej Zajkowski:
To oczywiście zależy od tego, jaką baterią dysponujemy. Np. popularne samochody miejskie jak Nissan Leaf czy Reanault Zoe to zasięg około 300-400 kilometrów. Oczywiście w bardzo dobrych warunkach termicznych, to znaczy latem. W zimie zasięg spada o mniej więcej jedną trzecią.

Adam Janczewski:
Auta elektryczne można ładować w domach, tylko problem jest taki, że większość nas, np. w Białymstoku, mieszka w blokach. Jak to rozwiązać?

prof. Maciej Zajkowski:
Spółdzielnie mieszkaniowe muszą pójść krok do przodu. Za chwilkę prawo unijne zmusi nas do tego, żeby w każdej spółdzielni mieszkaniowej, przy każdym bloku stała przynajmniej jedna ładowarka. To jest więc obowiązek zarządców takich budynków.

Natomiast im więcej samochodów elektrycznych, tym więcej ładowarek. W tym samym czasie, chcąc naładować 3, 4, 5 samochodów, musimy mieć co najmniej połowę liczby ładowarek, bo jedna ładowarka obsługuje nie więcej niż dwa samochody.

Adam Janczewski
Czy przy obecnych cenach prądu ładowanie aut elektrycznych jest tańsze niż tankowanie aut spalinowych?

prof. Maciej Zajkowski:
Auta elektryczne ładowane z własnej ładowarki, na dodatek jeszcze uzbrojonej w fotowoltaikę na dachu, jest naprawdę bardzo niewielkim kosztem. To są zwykle opłaty stałe, więc tutaj problemu nie ma. Natomiast pamiętajmy o tym, że jeżeli korzystamy ze zwykłych ładowarek, niepodłączonych do OZE, to ponosimy standardowe koszty za energię elektryczną, które powoli zbliżają się do standardowych pojazdów spalinowych.

Adam Janczewski
Kluczowym aspektem, z powodu którego wprowadzana jest ta zmiana, jest ekologia. Czy pod tym kątem poprawi się nasza jakość życia?

prof. Maciej Zajkowski:
Proszę pamiętać o tym, że jakość czy tzw. well-being to jest problem związany z tym, co wdychamy i w którym miejscu. Największy problem to oczywiście spaliny, to wszelkiego rodzaju pyły, które wynikają z tarcia klocków hamulcowych, ścierania opon. To wszystko jest na wysokości naszego nosa. Jeżeli więc wyeliminujemy chociaż jeden element, na przykład spaliny, automatycznie poprawiamy jakość życia. To jest kluczowe w użyciu aut elektrycznych, bo szczególnie w przestrzeni miejskiej, gdzie jest nawarstwienie tych pojazdów, możemy zadbać o to, żeby substancji wynikających ze spalania paliwa było mniej właśnie dzięki elektryfikacji.

Adam Janczewski
Przeciwnicy aut elektrycznych podważają argument ekologiczny i mówią np. o utylizacji zużytych baterii z aut elektrycznych. Czy będzie to duży problem?

prof. Maciej Zajkowski:
Zawsze jest to problem. Dzisiaj utylizujemy stare akumulatory przy ich wymianie i nie jest to proste rozwiązanie. Za to też płacimy. Wobec tego zutylizowanie dużego, potężnego akumulatora, który jest w aucie elektrycznym, będzie również kosztowało.

Adam Janczewski
Ale technologicznie jest to możliwe.

prof. Maciej Zajkowski:
Jak najbardziej. Dzisiaj technologia pozwala na niemalże całkowity odzysk wszystkich komponentów i pierwiastków chemicznych, które można później przetworzyć i w ponownie wykorzystać.

Adam Janczewski
Tematem nośnym i pożywką dla przeciwników elektryków są doniesienia o pożarach aut elektrycznych, a szczególnie baterii. Ostatnio mamy doniesienia o tym, że prawie dobę gaszono auto elektryczne.

prof. Maciej Zajkowski:
Rzeczywiście jest to problem. Zapalona czy płonąca bateria tak naprawdę nie jest możliwa do ugaszenia w sposób natychmiastowy. Ona musi się spalić. Te dwa dni praktycznie ciągłego płonięcia pojazdu są bardzo niebezpieczne, bo po pierwsze angażują jednostki straży pożarnej, po drugie są niebezpieczne dla otoczenia.

Powoli rozwiązujemy te problemy. Baterie mają też takie konstrukcje, które pozwalają na szybkie wygaszenie. Są one stosowane już coraz powszechniej. Jeszcze może nie w tych pojazdach, które dzisiaj kupujemy, ale w laboratoriach są przygotowane rozwiązania na to, żeby w miarę szybko i sprawnie móc ugasić taką baterię albo nie dopuścić do jej zapłonu.

Adam Janczewski
Czy Polaków w ogóle będzie stać na auta elektryczne? Ceny niektórych pojazdów powalają.

prof. Maciej Zajkowski:
Dziś jesteśmy na samym początku drogi związanej z elektromobilnością, wobec tego nie liczmy na to, że będzie to od razu bardzo tanie rozwiązanie. Tym bardziej że producenci pojazdów samochodowych nie są w stanie przestawić się natychmiast na elektromobilność. Ale – jak widzimy – powoli pojazdy spalinowe są wycofywane. Dzisiaj już diesle są w odwrocie. Słyszymy, że za 12 lat nowe samochody już nie będą produkowane jako spalinowe.

Wobec tego jest to nieuchronne. Koszty będą spadały. Nie ma innego wyjścia. Musimy przeczekać ten czas. Teraz dopiero zacznie się naprawdę potężny boom na samochody elektryczne i ceny będą odrobinę spadały. Niezbyt mocno, dlatego że każdy chce na tym zarobić. Niestety. To jest wolny rynek.

Adam Janczewski
Duże inwestycje w auta elektryczne, w technologię, w instalację to chyba dobra wiadomość dla pracowników i absolwentów wydziałów elektrycznych politechnik. Będzie dużo pracy.

prof. Maciej Zajkowski:
Oczywiście. My już jesteśmy gotowi do tego zadania. Od roku akademickiego 2023/2024 w ofercie Wydziału Elektrycznego pojawi się nowy kierunek – Elektromobilność, na który już dziś serdecznie zapraszamy absolwentów szkół średnich.

Jesteśmy gotowi. Cały czas rozważamy możliwości poprawy jakości użytkowania aut elektrycznych. Staramy się rozwiązywać problemy związane z ładowaniem. Nasze zespoły naukowe i badawcze opracowują nowe rozwiązania. Za chwilkę one będą wprowadzane do użytku.

Tak, jesteśmy gotowi, pomożemy i będziemy w stanie sprostać oczekiwaniom elektromobilności.

źródło www.radio.bialystok.pl


× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.